Przeszłość kładzie się cieniem
Smutne oczy pokolenia
Nowy film Tima Burtona to nie tylko biografia malarki Margaret Keane. To również portret pokolenia, które - tak jak postaci z jej obrazów, chciały by życie było piękne, a mogły tylko bezradnie patrzeć, jak rzeczywistość maluje je w na ogół smutnych barwach.
Gdzie to dzieciństwo?
Zastanawiamy się czasem, czy dystrybutorzy specjalnie celują datami premier w taki sposób, by stworzyć wspólny wątek, obecny często w kilku tytułach. Tak jest i tym razem, a wątek ów zatytułujemy: "gdzie to dzieciństwo?".
W dużej rozpiętości
Niektóre filmy, by właściwie wybrzmieć i dotrzeć do Widza, podejmują historie spinające czasy wielu miesięcy, lat, czy dekad. Od piątku dwa doskonałe przykłady na ekranie Kultury - OBYWATEL oraz JULES I JIM.
...i to czasem wciągającym w mrok kolejne i kolejne pokolenia. Takim cieniem są choćby zbrodnie "Fotografa" z nowego filmu Waldemara Krzystka, ale i kolejne fakty lub interpretacje odkopane przez tych, którzy szukają szerszej prawdy o Holokauście - jak w dokumencie "Dotknięcie anioła". Obydwa filmy w Kulturze od piątku, 9.01.
FOTOGRAF
Przeżycie spotkania z seryjnym mordercą, poszukiwanym przez całą rosyjską policję może się wydawać uśmiechem fortuny. Dotychczas stuprocentowo skuteczny, bezszelestny anonim pozostawiający przy ofiarach karteczki z cyferkami stosowanymi przy fotografowaniu miejsca zbrodni, może zostać rozpoznany jedynie przez niedoszłą ofiarę – funkcjonariuszkę moskiewskiej policji, Nataszę.
Kobieta dołącza do zespołu majora Lebiadkina, specjalnie powołanego do odkrycia tożsamości Fotografa. Największe policyjne figury patrzą na nich w napięciu, ponaglając, by jak najszybciej rozwiązali sprawę. Ta jednak zdaje się nie mieć końca. Kolejne zmowy milczenia, fałszywe tropy, zeznania zbyt sprzeczne lub bezsensowne, by mogły gdziekolwiek doprowadzić sprawiają, że szukający prawdy kluczą jakby w ciemnym pokoju, w którym zewsząd dobiegają syczące, kłamliwe i groźne głosy, zwiastujące nie tyle triumf sprawiedliwości, co kolejne przerażające czyny.
Wydaje się jednak, że w końcu udało się znaleźć marny, ale jednak trop. Ten prowadzi do Legnicy, gdzie w latach 70. stacjonowała Północna Grupa Wojsk Radzieckich. Śledczy wyruszają do opuszczonego fortu – tam, prócz mordercy, będzie na nich czekać konfrontacja z widmami przeszłości, być może nawet bardziej przerażającymi, niż suma zbrodni dokonanych przez Fotografa.
DOTYK ANIOŁA
Są takie wydarzenia, które nigdy nie przestaną wzbudzać silnych emocji – nawet dziesiątki lat później. Jednym z takich tematów jest Holokaust. Dokument „Dotknięcie anioła” opowiada nieznaną historię z czasów jego trwania: zadając przy tym pytanie o to, czy mogłoby być inaczej. Zanim powstał obóz w Auschwitz-Birkenau, powstało bowiem w Oświęcimiu Biuro Emigracji Żydów do Palestyny, założone na rozkaz niemieckich władz wojskowych przez Leo Schoenkera – ojca bohatera filmu.
Okazuje się jednak, że nie tylko współczesne społeczeństwo można oskarżyć o znieczulicę na okrutny los innych ludzi. Także wtedy, w tamtych trudnych czasach i pomimo rozpaczliwych starań Shoenkera, nikt nie przejął się losem Żydów których – zamiast wysłać do Palestyny – wymordowano z zimną krwią. „Dotknięcie anioła” opowiedziane jest z perspektywy małego Henia Schoenkera, świadka tamtych dramatycznych wydarzeń, który na starość powraca w ruiny swojego rodzinnego domu.
Film zrealizowano z niezwykłą wrażliwością, staraniem i wyczuciem autentyzmu, realizując zdjęcia w prawdziwych wnętrzach m.in. Oświęcimia, Wieliczki, Krakowa. Niezwykłe „archikolaże” – autorski wynalazek reżysera Marka Tomasza Pawłowskiego oraz grafika Roberta Manowskiego, pomogą ożyć dawnym wspomnieniom.
Autorzy: AM, CN
Okazuje się jednak, że nie tylko współczesne społeczeństwo można oskarżyć o znieczulicę na okrutny los innych ludzi. Także wtedy, w tamtych trudnych czasach i pomimo rozpaczliwych starań Shoenkera, nikt nie przejął się losem Żydów których – zamiast wysłać do Palestyny – wymordowano z zimną krwią. „Dotknięcie anioła” opowiedziane jest z perspektywy małego Henia Schoenkera, świadka tamtych dramatycznych wydarzeń, który na starość powraca w ruiny swojego rodzinnego domu.
Film zrealizowano z niezwykłą wrażliwością, staraniem i wyczuciem autentyzmu, realizując zdjęcia w prawdziwych wnętrzach m.in. Oświęcimia, Wieliczki, Krakowa. Niezwykłe „archikolaże” – autorski wynalazek reżysera Marka Tomasza Pawłowskiego oraz grafika Roberta Manowskiego, pomogą ożyć dawnym wspomnieniom.
Autorzy: AM, CN